Po kontuzji prawego kolana, która zmusiła go do wycofania się z poprzedniego turnieju oraz opuszczenia październikowego występu w Londynie, ozeki Kotonosakura (Sadogatake-beya) potwierdził swój udział w zbliżającym się turnieju Kyushu, rozpoczynającym się 9 listopada w Fukuoka International Center. Informację przekazał jego trener, Sadogatake-oyakata (były sekiwake Kotonowaka), po treningu w stajni.

Zawodnik trenował z opatrunkami na obu kolanach, w tym na świeżo kontuzjowanym prawym, lecz aktywnie uczestniczył w zajęciach i dawał młodszym zapaśnikom okazję do ćwiczeń. Oyakata, zapytany o gotowość ozekiego, uciął spekulacje krótkim: „Jak widać”. Na pytanie, czy Kotonosakura wystąpi w turnieju, odpowiedział jednoznacznie: „Tak”.

Kontuzji Kotonosakura doznał 13. dnia jesiennego turnieju podczas zwycięskiej walki z yokozuną Hōshōryū. Badania wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego przyśrodkowego prawego kolana. Zapaśnik poddał się terapii regeneracyjnej, która – jak podkreśla jego trener – „zadziałała idealnie”.

Sam Kotonosakura zachował lekki ton, żartując wobec dziennikarzy, że „nie wystartuje”, ale jego postawa i regularne treningi wskazywały na gotowość do powrotu na ring. Rok temu właśnie na Kyushu zdobył swój pierwszy tytuł z bilansem 14–1. Mimo pozytywnych wspomnień z tej areny podkreśla, że podchodzi do turnieju spokojnie: „Każdy turniej traktuję tak samo. Robię to, co mogę i co powinienem”.

Oczekiwania wobec ozekiego są wysokie, a sam Kotonosakura deklaruje pełną gotowość do walki i podkreśla, że chce wypełnić obowiązki wynikające z rangi ozeki. Wszystko wskazuje na to, że jego powrót będzie jednym z najważniejszych wydarzeń nadchodzącego turnieju.