Yokozuna Onosato przejął pełne prowadzenie w klasyfikacji po efektownym zwycięstwie nad maegashira nr 3 Hiradoumi podczas piątkowych walk szóstego dnia turnieju Kyushu Basho. Japoński wielki mistrz (6-0) pozostaje jedynym niepokonanym zawodnikiem, gdy dotychczasowy współlider Fujinokawa (M12) uległ byłemu ozeki Mitakeumi, spadając do bilansu 5-1.
Drugiego yokozunę, Hoshoryu, spotkała niespodziewana porażka. Mongolski wielki mistrz (4-2) został „złapany” na henka w wykonaniu byłego sekiwake Wakamotoharu (2-4), który wykończył akcję pchnięciem hatakikomi i zdobył kinboshi – złotą gwiazdę za pokonanie yokozuny.
„Ostatnio często przegrywałem z jego szybkością. Byłem zdenerwowany, bo rzadko robię uniki, ale gdy już się na to zdecydowałem, wiedziałem, że nie mogę zawahać się w ostatniej chwili – zwłaszcza przeciwko yokozunie” – mówił Wakamotoharu.
W świetnej formie pozostaje rosnąca gwiazda ukraińskiego sumo, sekiwake Aonishiki (5-1), który po dynamicznej wymianie ciosów wypchnął poza dohyo efektownego technika Urę (3-3). Obaj zmierzyli się na turnieju po raz pierwszy, choć miesiąc temu stoczyli pamiętny pojedynek w londyńskim Royal Albert Hall.
Problemy nadal ma jedyny obecnie ozeki, Kotozakura (2-4). Wracający po kontuzji kolana mistrz został obrócony i wypchnięty od tyłu przez doświadczonego Tamawashiego (4-2). „Nie pamiętam dokładnie całej akcji, ale wyczułem moment i zareagowałem” – mówił 40-latek, dwukrotny zdobywca Pucharu Cesarza.
W innych pojedynkach Sekiwake Oho (3-3) pokonał utalentowanego 22-letniego Hakuoho (2-4), debiutującego na najwyższej pozycji w karierze – maegashira nr 1. Fujinokawa (5-1), przeżywający najlepszy start w maku’uchi od lipcowego debiutu, musiał uznać wyższość trzykrotnego zdobywcy Pucharu Cesarza – Mitakeumiego (3-3). Po sześciu dniach turnieju Onosato pozostaje nie tylko liderem, ale i głównym faworytem do zdobycia czwartego tytułu w roku 2025 w finałowym turnieju sezonu.











