Oonosato, zwycięzca ostatniego turnieju, przyjechał na degeiko do Sadogatake beya, gdzie znalazł 7 innych sekitori do treningu i stoczył najwięcej walk – 21. To była jego pierwsza i ostatnia sesja degeiko. 3:3 przeciwko Ozekiemu Kotozakurze, 4:2 przeciwko Sekiwake Kirishima, ogólnie 12:9. „Było tam niezwykle wielu ludzi i było to wyjątkowo dobre keiko” – powiedział. Keiko odbyło się na świeżym powietrzu, było więc bardzo gorąco i wszyscy byli mokrzy od potu. Poza Nishonoseki rengo keiko, był to pierwszy raz, kiedy Oonosato zdecydował się na degeiko w basho spoza Tokio. Kwatery Sadogatake są dość daleko i dotarcie tam zajęło mu ponad godzinę, ale przybył trochę wcześniej, około 6:40, czyli wcześniej niż chłopcy z Sadogatake. „Wiem, że zmierzę się z Ozekim (Kotozakurą) podczas basho, więc chciałem z nim trenować. Kiedy stanąłem przed nim, byłem wyczerpany. Jak dobrze mogę sobie radzić w takich warunkach?” – zamyślił się. Przed ostatnim basho udał się także do Sadogatake na degeiko wyłącznie w celu treningu z Kotozakurą, który miał wtedy przeciwko niemu 2:0, a później pokonał go po raz pierwszy podczas basho. „Przyszedłem dzisiaj i to dodało mi pewności siebie, a nawet udało mi się uporać z pewnymi problemami. Skończyłem ze wszystkimi uroczystościami yusho i mogę teraz wrócić do pracy. Mam nadzieję, że odwdzięczę się za wsparcie moich fanów, wygrywając yusho.” podsumował.











