W ostatnią niedzielę w Kokugikan odbyło się danpatsu-shiki Terutsuyoshiego. „Powiedziałem yokozunie (Hakuho), że nie będę płakał, kiedy przyłożą mi nożyczki do włosów ale Hakuho-san powiedział mi: Odkryłem, że każde cięcie mojego maga wywołuje wspomnienia i nie mogłem się powstrzymać. To samo przydarzyło się mi. Łzy stale napływały mi do oczu.” – przyznał Terutsuyoshi.
O chwili, gdy odcięto mu oichomage, powiedział: „Poczułem się, jakby ktoś wyrywał mi część ciała, ale jednocześnie kręciło mi się w głowie”. Najwyraźniej było też w nim poczucie smutku, ponieważ od wiosennego turnieju w 2010 roku nie miał krótkich włosów.Odchodzący na emeryturę rikishi otrzymał pochwałę dla swojej świeżo obciętej fryzury od swojego kolegi ze stajni Yokozuny Terunofuji, który powiedział: „Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jaką masz ładnie ukształtowaną małą głowę”.