Zapowiedź Natsu Basho 2024

Zapowiedź Natsu Basho 2024

Takerufuji w maju nie obroni Pucharu Cesarza. Kontuzja nogi, która prawie przekreśliła historyczne mistrzostwo nowicjusza w Osace, wciąż nie zagoiła się na tyle, aby zapewnić zawodnikowi ze stajni Isegahamy rywalizację w tym miesiącu. Jeśli Takerufuji nie wróci w ciągu najbliższych dwóch tygodni i nie zanotuje kilku zwycięstw, może wrócić do drugiej dywizji na lipcowy turniej. Gdyby tak się stało i biorąc pod uwagę dominację 25-latka od początku roku, możliwość pierwszego w historii zwycięstwa w dywizji Makuuchi i połączonego z tytułami dywizji Jūryō należy uznać za bardzo realną. Niezależnie od tego, czy taki scenariusz się spełni, rok 2024 Takerufuji już wpisuje się do księgi rekordów i szkoda tylko, że fani, którym udało się zapewnić sobie trudno dostępne bilety na nadchodzący letni turniej, nie dostaną możliwości zobaczyć dalszego ciągu bajkowej historii.

Jednak w sporcie tak brutalnym jak sumo widmo obrażeń fizycznych jest zawsze obecne, a Takerufuji nie jest jedynym znanym zapaśnikiem, którego nadzieje na majowe turnieje mogą pokrzyżować kontuzje. Yokozuna Terunofuji, zdecydowanie najbardziej utytułowany i odznaczony obecnie aktywny rikishi, pozostawił decyzję o rywalizacji na ostatnią chwilę i od razu zostanie poddany próbie swojej przydatności do walki w pojedynku pierwszego dnia z potężną wschodzącą gwiazdą Onosato. Terunofuji dobiegł do mety zaledwie dwa razy z ostatnich 10 turniejów, ale w obu przypadkach urodzony w Mongołu yokozuna zwyciężył. Karierę weterana charakteryzują nieprawdopodobne powroty, a dwucyfrowa liczba zdobytych mistrzostw jest kusząca i na wyciągnięcie ręki, więc prawdopodobnie pozostanie w turnieju tak długo, jak długo będzie istniała matematyczna szansa na zwycięstwo.

Były zdobywca tytułu ozeki Asanoyama doznał kontuzji kolana 25 kwietnia podczas wiosennej trasy regionalnej i w związku z tym jest kolejnym wielkim nazwiskiem, które opuści letnie zawody. Wśród obecnej czwórki ozeki Kirishima i Takakeisho ogłosili zamiar rywalizacji, ale pomimo pewnych przyzwoitych wyników w treningach przed turniejem, trudno jest określić gotowość któregokolwiek z zawodników.

Równie prawdopodobna wydaje się możliwość zdobycia Pucharu Cesarza przez Terunofuji, Kirishimę lub Takakeisho lub też wycofanie się całej trójki w połowie spotkania. W przypadku wszystkich trzech mężczyzn doświadczenie zdobyte podczas mistrzostw w połączeniu z wysokimi umiejętnościami sumo rekompensuje niezbyt idealną kondycję fizyczną i oznacza, że nigdy nie można ich wykluczyć jako pretendentów do tytułu.

Mimo to wyścig po chwałę w nadchodzącym spotkaniu wydaje się być poprowadzony przez dwóch mężczyzn, którzy nie zdobyli jeszcze Pucharu Cesarza. Rok po przejściu na zawodowstwo Onosato osiągnął elitarną rangę sanyaku sumo. Po dwóch 12-3 występach na początku kariery, nastąpiły kolejne występy 11-4. Aby zrobić kolejny krok, będzie musiał podnieść poziom swoich umiejętności w starciu z innymi pretendentami do tytułu. Onosato ma bilans 0-4 z Kotozakurą i Hoshoryu i przegrał swoje jedyne pojedynki z Takerufuji i Terunofuji. To niepomyślny początek, ale mieszkaniec prefektury Ishikawa ma narzędzia, które pozwalają szybko odwrócić sytuację. Mierzący 192 centymetry i 177 kilogramów Onosato robi wrażenie nawet w sporcie, w którym grają giganci. 23-latek nie tylko przytłacza przeciwników samą masą i siłą. Największą siłą Onosato jest jego umiejętność odczytywania intencji przeciwnika oraz płynnego i szybkiego przełączania opcji ataku. Onosato robi furorę, częściowo ze względu na to, jak szybko piął się po szczeblach kariery w ciągu pierwszych 12 miesięcy swojej kariery zawodowej, podczas gdy drugi główny pretendent do tytułu w maju poszedł zupełnie inną drogą.

Choć ma dopiero 26 lat, nowo przemianowany ozeki Kotozakura przebywa już w dziesiątym roku kalendarzowym w ōzumō, debiutując w 2015 roku. Teraz, po przejściu z shikona swojego ojca na imię dziadka, Kotozakura wydaje się zbliżać do pełnego rozkwitu. Spadek formy po awansie na ozeki jest w sumo normalny, ponieważ sama liczba obowiązków związanych z osiągnięciem drugiej najwyższej rangi w sporcie przytłacza i zabiera czas potrzebny na odpowiednie przygotowanie się do turnieju. Mimo to Kotozakura (jako Kotonowaka) nadal osiągał dwucyfrowe wyniki w Osace i przez ostatnie trzy dni walczył o tytuł.

Pojawienie się nowych gwiazd i stosunkowo mało inspirujące pierwsze cztery turnieje w ozeki odciągnęły uwagę Hoshoryu, ale nie dajcie się zwieść, 24-latek ze stajni Tatsunami wciąż wspina się w górę i jest o krok od wielkiego skoku . Będąc w formie, Hoshoryu może obecnie równać się z każdym w tym sporcie. Wpadki umysłowe sporo go w przeszłości kosztowały, ale to coś, co często pojawia się w młodości. Urodzony w Mongolii zapaśnik nie wkroczył jeszcze w okres uważany za najlepsze lata dla zapaśników sumo i przy niewielkim wzroście formy może z łatwością uzyskać więcej tytułów i promocję na yokozuna.

W ostatnich latach w sumo pojawiło się wielu nieoczekiwanych mistrzów, ale nawet w obliczu licznych problemów związanych z kontuzjami tego lata zdają się dominować wielkie nazwiska i wschodzące gwiazdy.